Marcin Wilkowski Polecany!

Nie pisze tej opinii żeby sobie odreagować współpracę z tym wykonawcą, tylko żeby ustrzec kolejnych klientów przed problemami, stratą pieniądzy i czasu.
Zleciłem remont łazienki. W pierwszym tygodniu pracę nawet szły do przodu, dlatego wpłaciłem zaliczkę w piątek, a w niedzielę dostajee telefon że w poniedziałek wolne bo coś wypadło. W drugim tygodniu wykonawca znalazł na pracę na którą się umówiliśmy już tylko 2.5 dnia. Później nie było lepiej, Marcin zaczyna majówkę już tydzień przed i kończy tydzień po, co można zobaczyć w screenach wiadomości które dołączyłem do opinii. Problemów jest więcej, moja łazienka to mniej niż 2m kwadratowe, ale Marcin zdecydował że najlepiej zamiast tynków będzie w całej łazience płyta gipsowa na ścianach. Ja się na to zgodziłem, ale płyta miała zabrać dwa centymetry, a rezultacie wyszło 5 i to na każdej ścianie.
Teraz najciekawsze, stwierdziłem że płyty trzeba zdemontować i zrobić tynki, ale Marcina w tym czasie dopadły nowe problemy, awaria samochodu, pracownik w szpitalu itd. Po tygodniu braku kontaktu zdecydowałem że sam zdejmuje płyty by sprawdzić ile dokładnie przestrzeni zniknęło. Tak zrobiłem. A POD ZDEMONTOWANĄ PŁYTĄ ZNALAZŁEM NIE ZACIŚNIĘTĄ ZŁĄCZKĘ WODY. Nie wiele brakowało żeby pracę były kontynuowane i płytki zostały położne w łazience. Marcin chyba nie mógł zrozumieć czemu płyty zostały zdemontowane. Jest jeszcze inna rzecz której Marcin nie rozumie.
Ustalenia, zresztą można poczytać też inne opinie i można zauważyć że niby coś jest dobrze zrobione ale nie tak jak było ustalone bo zostały użyte inne materiały.
Jeśli chodzi o jakość prac, nie jest aż takźle. ale na pewno nie wygląda to jak by robił to ktoś kto jest 10 lat w branży a tak przedstawia się Marcin.
Inne błędy to KRZYWO WYLANA POSADZKA W ŁAZIENCE, SPADEK DO PRZEDPOKOJU. Otwór na puszkę wywiercony na łączeniu płyt gk. Nie wiem jak mam zamontować tam teraz puszkę.

Marcin finalnie porzucił pracę, ale po tym kiedy znalazłem niezacisniety wąż do wody, stwierdziłem że miałem dużo szczęścia że już nie kontynuował prac.
Nie oddał nawet kluczy do mieszkania.

Remont Marcina doprowadził do tego że zostały wykonane jakieś pracę za które zapłaciłem. Ale każdy inny wykonawca i tak życzył sobie pełną kwotę za dokończenie łazienki.

Nie wiem czemu Marcin doprowadził do takiej sytuacji, może wziął za dużo zleceń z którymi sobie nie radzi, może zleca pracę innym ludziom na których nie może polegać, mam nadzieję że rozwiąże problemy które trapią jego firmę. Wiem. tylko że w tej firmie nikt nie bierze odpowiedzialności za błędy.

Wszystkim zainteresowanym współpracą zalecą dużą ostrożność, podpisujcie umowy, nie dawajcie zaliczek w gotówce tylko na konto, ale nie na konto syna Marcina jak w moim przypadku tylko na konto Marcina.

Dla mnie współpraca skończyła się stratą 5000zł, czasu bo terminy u innych wykonawców zajęte i kluczy do mieszkania bo tego Marcin też nie umiał oddać.

Pan Marcin szybko zareagowal i pomogl mi wyjsc z awaryjnej sytuacji z bojlerem. Jest bardzo kontaktowy i widac, ze stara się znalezc najlepsze rozwiazanie dla klienta.

Bardzo sympatyczny,komunikatywny, ze wszystkim można sie porozumiec , wszystko szybko, sprawnie, na czas, bez opóźnień. Instalacja grzewcza. Serdecznie polecam!